Najnowsze wpisy


paź 02 2016 życie po rozstaniu
Komentarze: 0

Dobra dość smukow i żalów stało się. To nie zmienia faktu że to boli, ale chyba tylko mnie. Trzeba  żyć dalej- niestety sama. Sama, sama, sama ból jest mój silny ale mój, chyba nikt go nie zrozumie. hm... nawet ja nie rozumiem czemu ta boli, ale było zawwsze dobrze, byliśmy szczęśliwi. Do tego dnia do miesiąca sierpnia. Chce się podnieść tylko jak?

wrz 18 2016 Nowy rozdział
Komentarze: 0

Bardzo długo zatanawiałam się nad napisaniem tego posta, bo jak mam zacząć pisać o życiu o tym co mnie przytłacza co nie daje mi spać i myślć tak jak kiedś. Nie będzie to z cyklu cześć mam na imię Paulina a oto moja historia...... nie nie nie tak nie będzie. Motywacją do napisania był przełam w moim życiu, bolesny przełam zdarzyło się to co widziałam w filmach w serialach i o czym czytałam w prasie i książkach. 4 września dowiedziałam się że miłość mojego życia mój ukochany już nie chce być ze mną i że mnie zdradził i żyje z nią (tą inną tą, którą ja też znam - to wszystko jest jak sen jak głupi sen) Mieliśmy wspolne plany marzenia, psy, problemy... hm.. życie byliśmy razem 8 lat i tak poprostu to wszystko ma się skończyć nie wierze, to nie mogło się stać nie tak nie w taki sposób. Bo jak mam funkcjonować ja ta zakochana zmieniona ja. Patrząc w lustro nie widze siebie z przed 8 lat, nie widze odwarzej, wygadanej, uśmiechniętej pewnej siebie Kocicy za jaką się uważałam. Kogo widzę w takim razie? szarą myszkę stłumioną zakompleksioną (grubą) dziewczynę, która nie wie jak ma żyć, oddychać. Prawda jest taka że podniosę się z ziemi, podniosę glowę a serce się zagoi, tylko kiedy jak to ma dalej wyglądać?